FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Skowyt Duszy - WĄTEK GŁÓWNY Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Czw 17:01, 21 Sty 2010 Powrót do góry

Elf z wielką determinacją atakował dalej napastnika. Jednak nie mylił się. Pech który prześladował krasnoluda w Bezsłonecznej Cytadeli teraz [link widoczny dla zalogowanych] na niego. Drugi atak również był nijakim [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Czw 19:32, 21 Sty 2010 Powrót do góry

Półwąż zaklął w swoim języku lecz przekleństwo to od razu zostało przetłumaczone w głowach krasnala i elfa. Spojrzał się na krasnoluda. Szybko wypowiedział słowa zaklęcia [defensywne czarowanie]a na Thorika spłynęła magiczna moc. Jego mięśnie urosły [Siła podnosi się do 18] a wojownik poczuł się prawie niezwyciężony [+26 tymczasowych PW].
- Teraz będziesz bardziej przydatny - rzekł do krasnoluda.
Yuan-ti (5) znów chciał ugryźć półwęża lecz ten z łatwością <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41527" title="Internetowa Kostnica"><b>uniknął</b></a> jego zębów. Kolejny Yuan-ti (3) także machał swoim mieczem. Cios jednak <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41528" title="Internetowa Kostnica"><b>nie dotarł</b></a> do celu. Drugi spełnił swoje zadanie. Tasak <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41529" title="Internetowa Kostnica"><b>przeciął</b></a> skórę człowieka-węża jednak rana była <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41530" title="Internetowa Kostnica"><b>płytka</b></a>.
Yuan-ti (2) poradził sobie z łańcuchami i niespodziewanie dla wszystkich rzucił się na swojego pobratymca (3). Powiedział coś w wężowym języku do półwęża ale nikt poza nim nie zrozumiał tego. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41532" title="Internetowa Kostnica"><b>Cios</b></a> spadł na plecy yuan-ti (3) barwiąc je wężową <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41533" title="Internetowa Kostnica"><b>krwią</b></a> Tymczasem przebudził się ostatni z węży...


Inicjatywa:
Elf [E] - 24
Półwąż [W] - 22
Yuan-ti 3 - 21
Yuan-ti 5 - 11 - bardzo ciężko ranny
Yuan-tu 4 - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41534" title="Internetowa Kostnica"><b>11</b></a>
Yuan-ti 2 - 7
Krasnolud [K] - 3

Plan:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pią 5:37, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Być może to dzięki czarom półwęża, jednak cios Thorika był tym razem [link widoczny dla zalogowanych]. Topór wbił się głęboko w ciało Yuan-ti czyniąc poważne [link widoczny dla zalogowanych].


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pią 18:02, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Tropiciel nieco zdziwił się na to jaki obrót przyjęły teraz wydarzenia, lecz nie zaprzestawał próbować. Tym razem udało mu się [link widoczny dla zalogowanych] potwora. [link widoczny dla zalogowanych] nie była groźna, ale potwór na pewno to odczuł.
Drugi miecz [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 10:17, 23 Sty 2010 Powrót do góry

Półwąż widać nie obawiał się ataków aż trzech yuan-ti! Wypowiedział słowa kolejnego zaklęcia [defensywne czarowanie]. Tym razem jego obiektem był elf. Poczuł, że ogarnia go wręcz bezmyślna furia! [+6 do Siły lecz -6 do Int, Rzt i Cha] . Yuan-ti stojący za nim uderzał bez przerwy! Jednak w jakiś sposób jego miecz <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41677" title="Internetowa Kostnica"><b>odbił</b></a> się od półwęża. Lecz <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41678" title="Internetowa Kostnica"><b>drugi</b></a> cios trafił i zabrał mu wiele <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41681" title="Internetowa Kostnica"><b>krwi</b></a>.
Yuan-ti trafiony przez elfa nie zważał na niego! Jak zahipnotyzowany ciągle bił więźnia. Jednak ten <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41682" title="Internetowa Kostnica"><b>sparował</b></a> pierwszy cios a <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41683" title="Internetowa Kostnica"><b>drugi</b></a> był zbyt niecelny.
Ostani z yuan-ti również uderzył w swojego byłego więźnia. Cios był <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41684" title="Internetowa Kostnica"><b>celny</b></a> lecz nie na <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41685" title="Internetowa Kostnica"><b>tyle</b></a> aby zrobić większą <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41686" title="Internetowa Kostnica"><b>krzywdę</b></a>.
<a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41687" title="Internetowa Kostnica"><b>Drugi</b></a> cios był mniej celny.
Zaś ich nowy wężowy sprzymierzeniec <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41714" title="Internetowa Kostnica"><b>przeszył</b></a> plecy a koniec jego pałasza <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41715" title="Internetowa Kostnica"><b>wyszedł</b></a> yuan-ti (3) przez ramię a krew połynęła mu z <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41716" title="Internetowa Kostnica"><b>rany</b></a> obficie. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41718" title="Internetowa Kostnica"><b>Drugi</b></a> cios zatrzymała skóra węża...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 10:25, 23 Sty 2010 Powrót do góry

Thorik kolejny raz zaatakował przeciwnika. Tym razem miał nadzieję, że go powali. Cios był [link widoczny dla zalogowanych], i faktycznie okazał się [link widoczny dla zalogowanych].


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 10:30, 24 Sty 2010 Powrót do góry

Elf poczuł otępienie zmysłów przytłoczonych napadem istnej furii. Wydawało mu się, że jego siła jest nieograniczona, że jest potężny i niezwyciężony. Z szale podbiegł do stojącego po przeciwnej stronie Yuan-ti (4) [szarża] i uderzył [link widoczny dla zalogowanych] potwora odkrawając mu soczysty kawał [link widoczny dla zalogowanych]! Drugi miecz [link widoczny dla zalogowanych] w potwora lecz [link widoczny dla zalogowanych] głęboko choć [link widoczny dla zalogowanych] wyglądała groźnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samael dnia Nie 10:42, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 11:01, 24 Sty 2010 Powrót do góry

Elf wpadł w yuan-ti a jego miecze tańczyły zostawiając krwawe ślady na ciele wężoluda (4).
Półwąż najwidoczniej stwierdził, że starczy tego czarowania. Jego sejmitar spadł na tego samego yuan-ti. Jednak wężolud okazał się sprytniejszy i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41807" title="Internetowa Kostnica"><b>wybił</b></a> szablę z dłoni półwęża. Ten przeklął swojego wroga!
Yuan-ti(3) stojący za plecami półwęża odwrócił się do wężowego zdrajcy. Jego pałasz <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41808" title="Internetowa Kostnica"><b>ciął</b></a> celnie i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41809" title="Internetowa Kostnica"><b>głęboko</b></a>. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41810" title="Internetowa Kostnica"><b>Drugi</b></a> cios ześliznął się po skórze węża.
Yuan-ti, którego przed chwilą ranił elf zbagatelizował rany i natarł na półwęża. Cios był <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41811" title="Internetowa Kostnica"><b>straszny</b></a> i wydawało się, że półwąż <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41812" title="Internetowa Kostnica"><b>padnie</b></a> pod jego ciężarem. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41813" title="Internetowa Kostnica"><b>Rana</b></a> była tak głęboka, że elf dostrzegł wnętrzności stwora wypływające na wierzch! Nie miał czasu jednak się napatrzeć gdyż drugi cios był skierowany przeciw niemu! Był równie <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41814" title="Internetowa Kostnica"><b>potężny</b></a> co poprzedni! Elf próbował zatrzymać go krzyżując swoje miecze, jednak niemagiczny miecz pękł w połowie a <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41815" title="Internetowa Kostnica"><b>ostrze</b></a> tasaka przeszyło zbroję, ciało elfa i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41816" title="Internetowa Kostnica"><b>wyszło</b></a>drugą stroną. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41817" title="Internetowa Kostnica"><b>Rana</b></a> była na tyle poważna, że Taris poczuł jak odpływa w ciemność...
Tymczasem zdradziecki wąż walczył ze swym krewniakiem. Pierwszy cios został <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41818" title="Internetowa Kostnica"><b>sparowany</b></a> a a drugi był <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41819" title="Internetowa Kostnica"><b>niecelny</b></a>...

Inicjatywa:
Półwąż [W] - 22
Yuan-ti 3 - 21
Yuan-tu 4 - 11
Yuan-ti 2 - 7
Krasnolud [K] - 3

PLAN:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 10:29, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Thorik kolejny raz [link widoczny dla zalogowanych] celu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 12:23, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Półwąż zacisnął zęby i jęknął gdy pałasz yuan-yi rozorał mu brzuch. Jedną dłonią podtrzymywał swoje wnętrzności a drugą tkał wątek czaru [defensywne czarowanie]. Nagle energia wybuchła od kapłana i rozniosła się falą wkoło. Jego rana a także rany Tarisa <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41900" title="Internetowa Kostnica"><b>zasklepiły</b></a> się. Elf powoli powracał do żywych...
Yuan-ti(3) widząc to uderzył na półwęża. Jednak <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41901" title="Internetowa Kostnica"><b>pech</b></a> chciał, że jego wężowy ogon zbyt ślizgał sie na posadzce obficie pokrytej krwią. Skutkiem czego jego ciało powaliło się na ziemię.
Jego towarzysz zaś (4) nie przejął się zbytnio tym wszystkim. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41908" title="Internetowa Kostnica"><b>Ciął</b></a> półwęża lecz ten uniknął ostrza. Jego drugi atak również <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41909" title="Internetowa Kostnica"><b>chybił</b></a>.
"Przyjazny" im yuan-ti nie miał serca nie wykorzystać sytuacji i bił leżącego [a to drań!]! Uniósł swój pałasz nad głowę i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41911" title="Internetowa Kostnica"><b>uderzył</b></a> potężne otwierając <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41912" title="Internetowa Kostnica"><b>ranę</b></a> w ciele wroga. Drugi cios został skutecznie <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41913" title="Internetowa Kostnica"><b>sparowany</b></a>


Inicjatywa:
Półwąż [W] - 22 - bez broni, ciężko ranny
Yuan-ti 3 - 21 - ciężko ranny
Elf - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41914" title="Internetowa Kostnica"><b>15</b></a> - już przytomny, średnio ranny
Yuan-tu 4 - 11 - lekko ranny
Yuan-ti 2 - 7 - średnio ranny
Krasnolud [K] - 3 - wygląda, że trzyma się lepiej niż normalnie Smile

Plan BEZ ZMIAN!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 12:26, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Thorik uniósł topór nad głowę i [link widoczny dla zalogowanych] go w wężowe cielsko (4) a [link widoczny dla zalogowanych] zachlapała mu twarz...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwiatek dnia Pon 12:27, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 12:40, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Półwąż nie trudził się z szukaniem w tym całym bałaganie swojego oręża. Po raz kolejny inkantował [defensywne czarowanie]. Gdy tylko skończył, ognista kolumna pochłonęła nic nie spodziewającego się leżącego yuan-ti i walczącego z nim krewniaka! Leżący <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41918" title="Internetowa Kostnica"><b>próbował</b></a> się przeturlać ale nie zdążył. Drugi yuan-ti również <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=41919" title="Internetowa Kostnica"><b>nie dał rady</b></a>. Obaj spłonęli żywcem pozostawiając po sobie śmierdzące szczątki...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 13:27, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Elf szybko podniósł się z ziemi tknięty nowa mocą. Schwycił swój magiczny miecz i uderzył Yuan-ti. Cięcie było [link widoczny dla zalogowanych], a rana [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 13:48, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Yuan-ti padł pod ciosem elfa. Zresztą i tak żył tylko podtrzymywany jakąś niezwykłą siłą, jego rany były tak głębokie, że żaden śmiertelnik nie przetrwał by ich z pewnością.
Półważ podniósł swój sejmitar patrząc swym wężowym wzrokiem na krasnoluda i elfa.
- Nie będzie wam to zapomniane - rzekł w wężowej mowie a wspólny język rozbrzmiał w głowach wojowników.
Obaj, krasnolud i elf czuli, że wyniosą z tej bitwy wiele doświadczenia, a że byli naprawdę pojętni miało się to przełożyć na ich późniejsze poczynania. Widząc jak naprawdę się macha mieczem postanowili od tej pory wyprowadzać ciosy jeszcze szybciej i z bardziej zabójczą precyzją! [Tak jest +5000PD i z tego co mi wiadomo AWANS na 6 poziomy!]
- Na razie odpocznijmy - rzekł półwąż - Potem wydostaniemy nas z tego przeklętego miejsca, które tak długo służyło mi za pół więzienie, pół grobowiec.
Jego ogon wił się po ziemi. Czary ich nowego sprzymierzeńca przestały nagle działać a Thorik poczuł, że jest zmęczony [10 punktów stłuczeń i PW wracają do normalnego stanu]. Elf podniósł pęknięte ostrze. Półwąż od razu odczytał jego myśli!
- To co tracisz w bitwie winno być ci zwrócone po niej! Nawet żywot można odzyskać jeśli pragnie tego ten, do którego wznosisz modły - spojrzał na krasnoluda - Abbathor - pokiwał głową - Zacny to bóg - zacisnął na chwilę szczęki co nie uszło uwadze krasnoluda - Myślę, że jeśli tylko zechcecie możecie zajść daleko pod moją komendą! Sługa Abbathora poszukujący bogactw i elf sługa Nerulla chcący przelać krwi jak najwięcej. Czasy które nastaną z pewnością będą ku temu dobre.
Na jego twarzy zagościł najbardziej podły uśmiech jaki elf i krasnolud w życiu widzieli. Nawet oni nie uśmiechali się tak podle! Rany na ciele półweża zasklepiały się w zatrważającym tempie! Gdy kończył swoją mowę wydawał się już całkiem zdrów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Pon 15:22, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 15:01, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Elf dyszał ciężko. Czuł się spełniony w pewnym sensie i przeżycia z tymi potworami nauczyły go paru nowych zagrań godnych do wykorzystania w walce. Intrygował go ten cały pół wąż... Był dziwaczny... Wzbudzał w nim przerażenie, a zarazem ciekawość. To drugie wzięło nad nim górę i zapytał w swej mowie z nadzieją, że ten to zrozumie, tak jak oni rozumieli jego:
- Za co Cię tu uwięzili?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 16:08, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Istota, która uwolnili spojrzała na nich nieco zdezorientowana. Rzekł jednak po chwili a w ich umysłach rozbrzmiało:
- Zostałem skazany za wiarę w tego, który zginął z rąk ludzkich kapłanów! - zacisnął pieści tak, że kostki zbielały półwężowi - Jednak nikt nie może zabić boga! Mój Pan nie jest martwy czego dowodzą moje moce! Oni jednak nie potrafili tego pojąć i odwrócili się od Wężowego Boga! Odwrócili się i poczęli bić pokłony innym bóstwom. Ja zaś i mi podobni poczęliśmy być postrzegani jako mąciciele i heretycy nowej wiary! Uwięziono nas jak psy w budach... - w jego słowach entuzjazm mieszał się ze złością - Jednak teraz to się zmieni! Merrshaulk znów powróci na swoje miejsce w panteonie! Teraz krzyczy do swych sług a ja odpowiadam na ten krzyk!
Spojrzał po nich wężowym wzrokiem
- Wy zaś jeśli tylko zechcecie możecie stać się moimi faworytami i pomóc mi w tej misji!
Przepełzł do liter wyrzeźbionych na posadce i przepełzł swoim ogonem po odpowiednich, lecz wstecz.
- Chodźmy pora wyjść z tego grobowca. - odwrócił się przez ramię - Ach tak! - krzyknął nagle - Przecież mieliście zostać wynagrodzeni za swoje czyny! Skoro nie ograbiono mnie z mego oręża z pewnością pozostały oręż nadal tkwi zawieszony w magicznej pustce.
Znów wypowiedział skomplikowane słowo i sięgnął w nicość. Jego obie dłonie gdy znów się pojawiły nie był puste.
W lewej trzymał zakrzywiony miecz, którego ostrze rozgałęziało się na końcu... jak język żmii! Wręczył go Tarisowi mówiąc:
- To Kieł Węża. Miecz w sam raz dla takiego wojownika jak ty. Wykonany z twardego stopu, jest lekki i poręczny. Trzykrotnie w ciągu dnia możesz nim kąsać tak jak wąż a jad zostanie wtłoczony do ciała twego wroga.

[link widoczny dla zalogowanych]
[Wężowe ostrze, sejmitar jadu +1, obrażenia 1k6+1, 3x/dz po wypowiedzeniu słowa rozkazu pokrywa się trucizną wielkiej żmii ST 13, obrażenia pierwszorzędne i drugorzędne to utrata 1k6 BD].

W drugiej dłoni trzymał duży topór. Pomiędzy ostrzami zatkniętą miał czaszkę jakiegoś stwora a na drzewcu wił się jadeitowy wąż.
- Topór ów odcinał kiedyś głowy wrogów yuan-ti. Spijał ich krew tak długo aż zaczął się nią karmić. Dlatego nazywa się Spijaczem Krwi. Będzie nam służył w twoich rękach krasnoludzie gdyż masz wprawę swego ludu w robieniu toporem.

[link widoczny dla zalogowanych]
[Wielki wampiryczny topór +1, obrażenia 1k12+1, 3x/dz po wypowiedzeniu słowa rozkazu uaktywnia się w nim moc analogiczna do czaru wampiryczny dotyk [3k6 wyssanych Pw - poz czarującego 6, moc ta utrzymuje się do momentu udanego trafienia toporem potem znów trzeba wypowiedzieć słowo rozkaz]

- Traktujcie to jako zapłatę za uwolnienie mnie. Jeśli pragniecie zaś więcej kroczcie za mną a otrzymacie należne wam miejsce! Będą całować was po stopach i znosić dary i głowy waszych wrogów!
Półwąż wręczył topór krasnoludowi i powrócił do próby otwarcia zamkniętych, kamiennych drzwi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Pon 19:19, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 20:32, 25 Sty 2010 Powrót do góry

- Dziękuję za Twój dar i z pewnością przyniesie on Nerullowi zacne żniwo. - zwrócił się do półwęża odbierając ostrze. Potem podszedł do ścian i szukał jakichś ukrytych mechanizmów - Wiesz jak to otworzyć? Bo nie wydaje mi się by było łatwo się stąd wyrwać?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Wto 10:29, 26 Sty 2010 Powrót do góry

Półwąż przyglądał się kamiennym drzwiom po czym rzekł coś w swoim języku co nie zostało przetłumaczone w głowach elfa i krasnoluda. Drzwi uniosły się a z zewnątrz powiało chłodem.
- Tako więc Masharani został uwolniony - rzekł jakby sam do siebie i popełzł schodami w górę.
Obaj kompani jakby w obawie przed zdradą ich nowego znajomka ruszyli szybko jego śladem. Kamienna płyta jednak nie zasunęła się z powrotem za nimi.
Gdy weszli na górę dostrzegli, że półwąż wygląda teraz jak człowiek. W miejsce wężowego ogona pojawiły się dwie nogi. Był nagi i robił sobie przepaskę biodrową z tego co pozostało po Jenkinsie. Przykucnął aby obejrzeć z uwagą kolce, które porosły truchło starucha. Spojrzał swoimi wężowymi ślepiami na nich.
- Co to za magia?
Na zewnątrz nadal trwała zamieć a do tego zmierzchało już.
- Kto uczynił z tego humanoida takie monstrum?
Chłód, który zdążył opanować jaskinię najwyraźniej nie przeszkadzał temu co zwał siebie Masharani. Jednak krasnolud i elf czuli go i zapragnęli usiąść teraz przy ciepłym ognisku, poczuć ciepło i odpocząć po trudnym boju. Prawie jak na zawołanie Masharani wezwał moc i pojawiły się przed nimi mięso, owoce i dzban pełen wody.
- Może my yuan-ti znani jesteśmy ze swego okrucieństwa jednak tylko w stosunku do swych wrogów! Dbamy jednak o swoich sojuszników. Jedzcie i pijcie. Zasłużyliście sobie na ten luskus.
Słowa te były dziwne w wężowych ustach. Thorikowi i Tarisowi od razu przyszła na myśl scena zniszczenia yuan-ti słupem ognia - zarówno wroga jak i sojusznika...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Wto 10:38, 26 Sty 2010 Powrót do góry

Thorik od razu rzucił się na jedzenie. Dawno nie jadł już ciepłego mięsa. Ostatnio tylko zimne, suche racje, które zdążyły mu obrzydnąć przez ostatnie kilka dni.
- Powiedz Masharani, czemu jeden z Yuan-ti walczył po naszej stronie? Zaczarowałeś go, czy co? Poza tym kim ty właściwie jesteś? Wyglądasz na Yuan-ti półkrwi, a z tego co wiem, tacy nie zostają kapłanami Merrshaulka. - Krasnal cały czas patrzył na swojego nowego sprzymierzeńca. - Wspominałeś też coś o jakiejś wielkiej misji, co miałeś na mysli?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Wto 10:42, 26 Sty 2010 Powrót do góry

Elf jadł i pił do syta. Miał wiele obaw co do tego i nie wiedział czy może zaufać półwężowi. Rozsądek, a raczej strach przed nieznajomym zabraniały mu tego. Jednak górę nad rozumem wziął wilczy głód. Już w cytadeli nieco głodował, a po drodze tutaj nie miał nic w ustach. Był nieco zmęczony, ale posilił się i popatrzał na Masharaniego.
- Co dalej? - zapytał niepewnie, ale nie wiedział kogo. Pytanie wisiało w powietrzu w oczekiwaniu na odpowiedź...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Wto 17:26, 26 Sty 2010 Powrót do góry

Masharani popatrzył po dwóch kompanach pałaszujących mięso pieczone na ognisku [które uznałem, że ktoś rozpalił bo Jenkins popsuł wam poprzednie...]. Zwilżył językiem wargi co przypomniało im o jakiejś jaszczurce.
- Nie mylisz się krasnoludzie. Nie płynie w moich żyłach li tylko krew yuan-ti. Jednak to teraz jest nie ważne. Ów wąż, który walczył po naszej stronie był zbyt splamiony zdradą. Poprzez swoją śmierć plamę ową zmazał. - znów spojrzał w stronę truchła Jenkinsa. Dostrzegł też kilka niezagojonych ran. Nakazał gestem aby elf podał mu dłoń. Ścisnął mu mocno nadgarstek i wypowiedział kilka modłów. Rany elfa zasklepiły się natychmiast. Był zdrów.
- Jestem kapłanem. Potrafię na równi leczyć jak i ranić. - puścił dłoń elfa, który poczuł nagle, że podając dłoń Masharaniemu mógł równie zostać zabity co uzdrowiony...
- Wielu myśli, że mój bóg umarł, jednak on jedynie śpi. Powiedz mi krasnoludzie jakbyś się czuł gdyby nagle wszyscy stwierdzili, że Jaszczur Skąpstwa - chyba użył specjalnie tego imienia Abbathora - został uśmiercony przez wątłych ludzkich kapłanów, którzy przybyli nie wiadomo skąd! - znów zacisnął pieść.
- Co dalej powiadacie? Ja zamierzam teraz odzyskać należny mi szacunek... i szacunek mego boga. Nie mogę wyjawić wam wszystkich moich planów, to zrozumiałe. Zapłatę za uwolnienie mnie już dostaliście prawda? Teraz wszystko zależy czy zechcecie dalej zdobywać bogactwo, potęgę i władzę - spojrzał na nich tym nieprzeniknionym wężowym wzrokiem - Najpierw odpowiedzcie na moje poprzednie pytanie: co to za magia stworzyła tego co tam leży? Wszedłem co bądź na chwilę do waszych głów ale uzyskałem tylko powierzchowne wiadomości. Nigdy nie znałem podobnej istoty a chciałbym się dowiedzieć jak najwięcej o dzisiejszych czasach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Wto 20:35, 26 Sty 2010 Powrót do góry

- Jankins - zaczął elf - Bo tak nazywało się niegdyś to wówczas ludzkie stworzenie został na jakimś poziomie zmodyfikowany i połączony z roślinami. Spotkaliśmy niedawno człowieka, mieszkającego w ruinach Bezsłonecznej Cytadeli niedaleko stąd. Posiadał on w podziemiach magiczne drzewo, które pożerało istoty żywe, a wydawało z siebie... - wskazał głową na resztki truchła. - To jedyna wiedza jaką dysponujemy o tych dziwadłach. Jak zauważyłeś nie jestem potężnym magiem, lecz Thorik może powie ci coś więcej na ten temat. Jest bardziej biegły niż ja...
Spojrzał z nadzieją na towarzysza i powrócił do pałaszowania ciepłej strawy przysłuchując się dalszej rozmowie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Wto 21:46, 26 Sty 2010 Powrót do góry

- A co ja mogę dodać? Nie jestem mądrzejszy od ciebie elfie. - Krasnal złapał za dzban, z którego pociągnął potężnego łyka. - Nie mogłeś stworzyć wódki?! Nie ważne, w każdym razie, sam nie miałem czasu żeby jakkolwiek obadać te stwory za "życia", są dość agresywne. A tak właściwie to czemu interesują cię te spaczone bestie? Chyba nie chcesz mi wmówić, że ma to jakiś związek z twoim bogiem? - Krasnal zaśmiał się rubasznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Śro 10:54, 27 Sty 2010 Powrót do góry

Masharani popatrzył z rozbawieniem na krasnoluda
- Gdybyś siedział zaklęty w kamieniu przez ponad sto lat też ciekawiłoby cię wszystko dookoła. Odpocznijcie. Powiedzcie mi też gdzie znajdę tego maga. Zaintrygował mnie. Chciałbym poznać jego metody i dowiedzieć się jak długo trwa ów proces. Tak, ubiegnę wasze pytanie, potrzebuję armii i chcę ja sobie stworzyć - uniósł brwi - A wy... jeśli zechcecie możecie zostać moimi generałami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Śro 11:10, 27 Sty 2010 Powrót do góry

- Nie potrzebuje wiele wypoczynku. - elf powiedział skromnie - Co do tego czarodzieja, zwie się Belak. I mieszka w tych tam podziemiach Bezsłonecznej Cytadeli z bandą goblinów i koboldów. Nas raczej nie interesowały jego sprawy, a zapewne ciebie wręcz przeciwnie. Mniemam, iż w czasach Twojej wolności to miejsce było monumentalną budowlą widzianą z bardzo daleka... Dziś to ponura piwnica....
Elf wstał i podszedł do wyjścia aby zbadać warunki pogodowe...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT
 
 
Regulamin